Aktualności

Freelancing na studiach – w jaki sposób zgodnie z prawem i bez problemów rozliczać zlecenia?

29.09.2025 ABK poleca

Według danych z najnowszej edycji badania EUROSTUDENT niemal 60% polskich studentów łączy naukę z pracą zarobkową w trakcie roku akademickiego. Co więcej, ponad połowa ich budżetu pochodzi z własnych działań zawodowych, a ten wynik plasuje młodych Polaków w europejskiej czołówce najbardziej samodzielnych finansowo studentów. Statystyki jasno pokazują, że większość nie czeka z wejściem na rynek pracy do momentu uzyskania dyplomu. Dla nich studia to czas, w którym testują pierwsze pomysły na karierę i zdobywają praktyczne doświadczenie. Jedni wybierają etat, inni decydują się na freelancing, czyli zlecenia wykonywane na własnych warunkach. Jednak już po kilku projektach pojawia się pytanie o rozliczenia – podatki, faktury i ewentualną rejestrację działalności. Dla wielu młodych osób to nieznany teren, dlatego warto wiedzieć, jak krok po kroku uporządkować formalności.

Jakie formy rozliczeń ma do dyspozycji student-freelancer?

Pierwsze kroki w pracy na własny rachunek wymagają wyboru formy prawnej, która będzie najlepiej pasować do charakteru zleceń. Studenci mają do dyspozycji trzy główne rozwiązania – każde sprawdzi się w innych warunkach i przy różnej skali działalności. Wybór zależy od częstotliwości zleceń, wysokości przychodów i planów na przyszłość.

Umowy cywilnoprawne

Najpopularniejszą opcją wśród studentów są umowy o dzieło i umowy zlecenia. Obie należą do kategorii umów cywilnoprawnych i cieszą się dużym zainteresowaniem, ponieważ są proste w obsłudze i korzystne finansowo dla osób uczących się. Na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie, ale różnią się istotnymi szczegółami.

Umowa o dzieło opiera się na efekcie końcowym – zamawiający oczekuje konkretnego rezultatu, który można sprawdzić i odebrać. Może to być na przykład napisanie spotu reklamowego albo skomponowanie muzyki do krótkiego filmu. Z kolei umowa zlecenia skupia się na starannym wykonywaniu czynności. Tutaj najważniejsza jest systematyczność, a nie efekt końcowy. Regularne korepetycje z gry na pianinie albo prowadzenie zajęć muzycznych w domu kultury zwykle rozlicza się właśnie w ten sposób.

Studenci do 26. roku życia korzystają z dodatkowych udogodnień. Przy umowie zlecenia nie płacą składek ZUS, jeśli mają inny tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego, np. przez uczelnię lub rodziców. Jeśli go nie mają, muszą zgłosić się do ubezpieczenia samodzielnie. W przypadku umowy o dzieło składki nie są naliczane w ogóle. Trzeba jednak pamiętać, że takie rozwiązania nie dają prawa do świadczeń z ZUS, takich jak zasiłek chorobowy czy ochrona przed wypowiedzeniem, które zapewnia etat.

Działalność nierejestrowana

Dla studentów realizujących pojedyncze, mniejsze zlecenia ciekawą opcją jest działalność nierejestrowana, nazywana także „firmą na próbę”. Można z niej korzystać, dopóki miesięczne przychody nie przekroczą 75% minimalnej płacy. Wysokość limitu zmienia się wraz z kolejnymi podwyżkami wynagrodzenia. Do obliczeń bierze się tzw. przychód należny, czyli kwotę wynikającą z dokumentu sprzedaży – nawet jeśli klient zapłaci później.

Największą zaletą tego rozwiązania jest brak konieczności rejestracji w CEIDG i minimum formalności. Dzięki temu student może legalnie zarabiać, np. występując na weselach albo sprzedając swoje nagrania online. Wymagane jest jedynie prowadzenie uproszczonej ewidencji sprzedaży i rozliczenie dochodu w rocznym PIT-36 według skali podatkowej.

Własna działalność gospodarcza

Gdy freelancing staje się głównym źródłem dochodu, a przychody regularnie przekraczają dopuszczalny limit, studenci mogą założyć działalność gospodarczą. To rozwiązanie bywa też konieczne, jeśli klienci oczekują faktur VAT. Firma otwiera drzwi do większych projektów i daje dostęp do rozwiązań finansowych, np. leasingu na sprzęt czy oprogramowanie.

Rejestracja w CEIDG jest obecnie bardzo prosta i odbywa się online. Dla młodych przedsiębiorców przewidziano udogodnienia, takie jak „Ulga na start”. Dzięki niej przez pierwsze sześć miesięcy nie trzeba płacić składek emerytalnych, rentowych ani wypadkowych. Po tym okresie przez dwa lata obowiązują preferencyjne składki ZUS. Oczywiście prowadzenie działalności oznacza dodatkowe obowiązki – księgowość, podatki i regularne opłacanie składek. W zamian freelancer zyskuje pełną swobodę w kształtowaniu kariery i buduje profesjonalny wizerunek na rynku.

Jak freelancer może wygodnie rozliczać się z klientami?

Prowadzenie rozliczeń i dbanie o dokumentację to codzienność każdej osoby pracującej na własny rachunek. Niezależnie od tego, jaką ścieżkę prawną się wybierze, uporządkowane finanse są obowiązkiem wynikającym z prawa i jednocześnie dowodem, że freelancer traktuje swoją działalność poważnie. Cyfryzacja ułatwiła życie młodym ludziom – obecnie studenci mają dostęp do wielu narzędzi, które sprawiają, że fakturowanie i kontrola przychodów stają się dużo prostsze.

Rachunki i faktury – jak je wystawiać?

Dokumentowanie sprzedaży zależy od tego, jaką formę pracy wybierze freelancer:

  • Umowa o dzieło i umowa zlecenia – w tym przypadku ciężar formalności spada na zleceniodawcę. To on odpowiada za rozliczenia, a osoba wykonująca zlecenie nie musi wystawiać faktur ani prowadzić dokumentacji.
  • Działalność nierejestrowana – tutaj odpowiedzialność spoczywa już na freelancerze. Faktury nie są obowiązkowe, chyba że klient wyraźnie o nie poprosi. Konieczne jest jednak prowadzenie uproszczonej ewidencji sprzedaży. W praktyce dobrym rozwiązaniem jest przyzwyczajenie się do wystawiania rachunków lub faktur bez VAT, jeśli korzysta się ze zwolnienia podmiotowego (do 200 tys. zł obrotu rocznie).
  • Działalność gospodarcza – jej założenie oznacza pełne przejęcie obowiązków związanych z dokumentacją. Początkującym przedsiębiorcom pomagają bezpłatne rozwiązania, na przykład aplikacja e-mikrofirma dostępna w e-Urzędzie Skarbowym. Dzięki niej można wystawiać faktury, prowadzić ewidencję VAT czy generować pliki JPK_VAT.

Platformy pośredniczące, czyli wygoda kosztem prowizji

Na starcie kariery warto rozważyć korzystanie z serwisów pośredniczących, takich jak Useme. Platforma pełni wtedy rolę formalnego zleceniodawcy – to ona zajmuje się podatkami i dokumentami. Freelancer wykonuje zlecenie, klient je akceptuje, a całą resztą zajmuje się serwis, wystawiając fakturę w swoim imieniu. Na konto trafia wynagrodzenie pomniejszone o prowizję.

Dla studentów to ogromne ułatwienie, bo pozwala skupić się na pracy, bez zagłębiania się w formalności. Warto jednak pamiętać, że prowizje mogą obniżyć ostateczną wypłatę nawet o kilkanaście procent. To rozwiązanie świetnie sprawdza się przy pojedynczych zleceniach i na początku drogi, lecz przy regularnych projektach może okazać się mniej opłacalne.

KSeF – co oznacza dla studentów-freelancerów?

Krajowy System e-Faktur (KSeF) to ogólnopolska platforma do wystawiania i przechowywania faktur w jednolitym formacie cyfrowym. Ma on usprawnić obieg dokumentów i uszczelnić system podatkowy. Korzystanie z KSeF stanie się obowiązkowe w 2026 roku – od 1 lutego dla większych podatników, a od 1 kwietnia dla pozostałych.

Dla studentów-freelancerów zmiana ta na razie nie będzie istotna. Obowiązek dotyczy głównie czynnych podatników VAT, którzy regularnie wystawiają faktury. Osoby pracujące na podstawie umów cywilnoprawnych w ogóle ich nie wystawiają, a w działalności nierejestrowanej faktura pojawia się wyłącznie na życzenie klienta i zwykle jest to dokument bez VAT. Mimo wszystko dobrze mieć świadomość nadchodzących zmian, szczególnie jeśli w przyszłości planuje się prowadzenie własnej firmy. To pozwoli łatwiej wejść w nowe zasady, kiedy skala działalności się zwiększy.

Kilka praktycznych wskazówek dla początkujących

Pierwsze kroki w freelancingu często dają sporo radości – nowe zlecenia, budowanie portfolio i poczucie niezależności. Dość szybko pojawia się jednak mniej przyjemna część pracy: podatki, formalności, terminy i oczekiwania klientów. Aby uniknąć stresu, warto pamiętać o kilku prostych zasadach:

  • Zawsze podpisuj umowę – nawet przy drobnym zleceniu albo współpracy z kimś znajomym. Dokument z jasno określonym zakresem, terminem i stawką chroni obie strony i bywa nieoceniony przy rozliczeniach.
  • Trzymaj się z dala od szarej strefy – praca bez umowy i legalnego rozliczenia pozbawia freelancera jakiejkolwiek ochrony. W razie niewypłacalności klienta czy kontroli urzędu konsekwencje mogą być bardzo poważne.
  • Naucz się wyceniać swoją pracę – zaniżanie stawek w nadziei na zdobycie klientów to jeden z najczęstszych błędów. „Praca za darmo dla reklamy” zwykle kończy się kolejnymi nisko płatnymi zleceniami i brakiem szacunku dla Twojej pracy.
  • Dbaj o dokumentację – archiwizuj umowy, ważne maile z ustaleniami i prowadź ewidencję przychodów. Dzięki temu łatwiej rozliczysz się z podatków i zyskasz zabezpieczenie w przypadku sporu z klientem.

Warto też korzystać z dostępnego wsparcia. Uczelniane biura karier coraz częściej oferują darmowe konsultacje prawne i biznesowe, a akademickie inkubatory przedsiębiorczości wspierają studentów rozwijających swoje pomysły. Takie inicjatywy pozwalają uniknąć wielu błędów i budują poczucie bezpieczeństwa.

Freelancing jako krok w przyszłość

Często freelancing zaczyna się niewinnie – od pojedynczego występu na rodzinnej imprezie czy zamówienia od znajomego. Z czasem jednak przeradza się w coś więcej. Pierwsze doświadczenia uczą, że oprócz pasji liczy się terminowość, kontakt z klientem i umiejętność wyceny pracy. Dzięki temu student zdobywa nie tylko portfolio, lecz także pewność siebie i praktyczne umiejętności. Absolwent z takim bagażem wchodzi na rynek z przewagą – z realnym doświadczeniem, którego nie daje sama teoria ze studiów.

Źródła:

Artykuł przygotowany z partnerem serwisu WhitePress®, który od 11 lat wspiera działania SEO i content marketingowe w Polsce i za granicą. Zautomatyzowana platforma umożliwia publikowanie artykułów na ponad 100 tysiącach portali na całym świecie. Dodatkowo oferuje natywne usługi copywritingu, zapewniając wysokiej jakości treści.

Autor: Joanna Ważny

Galeria zdjęć