Rynek pracy stawia dziś przed młodymi osobami rozpoczynającymi zawodową drogę poważne wyzwania. Samo CV – nawet jeśli zawiera wiele informacji o studiach, szkoleniach czy pierwszych praktykach – może nie wystarczyć, aby zdobyć upragnione stanowisko. Coraz więcej pracodawców zwraca uwagę nie tylko na kwalifikacje, lecz przede wszystkim na postawę kandydata. Liczy się proaktywność, inicjatywa i sposób myślenia ukierunkowany na rozwój. W przypadku studentów oraz świeżo upieczonych absolwentów, którzy nie mieli jeszcze okazji pracować w zawodzie przez dłuższy czas, decydujące znaczenie może mieć właśnie nastawienie – otwartość, zdolność do szybkiego przystosowania się i autentyczna chęć uczenia się. To właśnie te cechy potrafią przyciągnąć uwagę rekruterów i przechylić szalę na korzyść młodego kandydata.
Życiorys zawodowy pełni ważną funkcję – stanowi wizytówkę kandydata, która przedstawia jego dotychczasową drogę edukacyjną i zawodową. Dla wprawionego rekrutera czy menedżera CV nie stanowi jednak źródła pełnej wiedzy o potencjale kandydata. To wyłącznie zarys historii, który niekoniecznie oddaje to, co aplikujący może realnie wnieść do zespołu. W realiach nieustannej zmienności i rosnących oczekiwań wobec pracowników, szczególnie cenione są osoby umiejące wyjść poza rutynowe działania, samodzielnie podejmować decyzje, szybko adaptować się do nowych sytuacji i realnie wspierać pracę całego działu.
Już w początkowej fazie rekrutacji można dostrzec, czy kandydat przejawia aktywną postawę. Znaczenie ma nie tylko to, co znajduje się w dokumentach aplikacyjnych, ale też sposób prowadzenia rozmowy, terminowość, gotowość do zmian czy ogólny poziom zaangażowania w przebieg procesu. Firmy poszukują ludzi, którzy potrafią pokazać, że naprawdę zależy im na danym stanowisku oraz że rozumieją specyfikę organizacji, do której aplikują. Tego rodzaju nastawienie świadczy o gotowości do rzetelnego realizowania powierzonych obowiązków, chęci podnoszenia kwalifikacji oraz otwartości na świeże pomysły. Z punktu widzenia pracodawcy, zatrudnienie osoby, która działa z inicjatywą, oznacza szansę na rozwój firmy w sposób przewidywalny i przemyślany. Właśnie dlatego już przy pierwszym kontakcie szczególną uwagę zwraca się na zachowania mogące świadczyć o takim podejściu.
Nic tak wyraźnie nie świadczy o Twoim zaangażowaniu i aktywnej postawie, jak natychmiastowa odpowiedź na wiadomość od osoby prowadzącej nabór. Praca rekruterów polega na ciągłym zarządzaniu wieloma procesami – każdego dnia czytają dziesiątki, a nawet setki wiadomości od kandydatów. Kiedy reagujesz sprawnie na zaproszenie na rozmowę albo na prośbę o dodatkowe informacje, wysyłasz jasny komunikat: „Trzymam rękę na pulsie, szanuję Twój czas, potrafię współpracować”. Odwlekanie odpowiedzi, nawet o dwa czy trzy dni, może zostać uznane za oznakę chłodnego podejścia albo braku gotowości do podjęcia pracy.
Najlepiej, jeśli wiadomość zwrotna pojawi się u rekrutera maksymalnie do 24 godzin. Twoja szybka odpowiedź udowadnia, że śledzisz skrzynkę mailową na bieżąco, traktujesz rekrutację poważnie i jesteś gotów na kolejne wyzwania. Taka reakcja nie wymaga wiele, a jednak może przesądzić o tym, czy zostaniesz zapamiętany. Kandydaci prezentujący podobne doświadczenie czy kwalifikacje często różnią się właśnie detalami – a tempo odpowiedzi to jeden z nich.
Nie zapominaj, że Twoja prezencja w oczach rekrutera nie zaczyna się dopiero na rozmowie – budujesz ją już od pierwszej wymiany wiadomości. Odpowiedź, która jest terminowa, rzeczowa i utrzymana w profesjonalnym tonie, stanowi integralną część tego, jak jesteś odbierany.
Otwartość na szybkie ustalenie terminu rozmowy kwalifikacyjnej pokazuje aktywne podejście do procesu rekrutacyjnego. W wielu przypadkach pracodawcy liczą na to, że kandydat znajdzie czas na spotkanie – niezależnie od tego, czy odbywa się ono zdalnie, czy w biurze – w przeciągu jednego lub dwóch dni roboczych od nawiązania pierwszego kontaktu. Oczywiście nikt nie funkcjonuje w próżni – studenci mają zajęcia na uczelni, część osób pracuje, inni mają już wcześniej zaplanowane obowiązki. Niemniej gotowość do przeorganizowania własnego grafiku zostaje zwykle odebrana bardzo pozytywnie. Świadczy o tym, że kandydat potrafi zadbać o swoją obecność na etapie, który często przesądza o dalszym przebiegu całego procesu.
Jeśli terminy zaproponowane przez rozmówcę pokrywają się z Twoimi obowiązkami, nie czekaj z reakcją – od razu zasugeruj inne daty lub godziny, możliwie bliskie oryginalnemu terminowi. Zamiast rezygnować z całego spotkania, możesz uprzejmie zaproponować własne rozwiązanie, mówiąc na przykład: „Niestety, mam w podanym terminie ważny egzamin, ale po 15:00 tego dnia jestem już w pełni dyspozycyjny. Mogę też uczestniczyć w rozmowie w dowolnym momencie kolejnego dnia. Czy któraś z tych możliwości Państwu pasuje?”. Tego typu odpowiedź nie tylko wskazuje, że zależy Ci na spotkaniu, ale też podkreśla, że potrafisz działać sprawnie i konstruktywnie w sytuacjach wymagających szybkiej decyzji. Dzięki takiej postawie pracodawca szybko zauważa, że ma do czynienia z kimś, kto potrafi zorganizować swój kalendarz, jasno wyznacza cele i nie unika wyzwań – a to cechy, które często wyróżniają kandydatów stawiających pierwsze kroki w pracy zawodowej.
Otwartość na zmienne warunki i gotowość do zmiany otoczenia to dziś jedne z najbardziej pożądanych cech u osób wchodzących na rynek pracy. Pracodawcy coraz częściej poszukują kandydatów, którzy potrafią odnaleźć się w niestabilnej rzeczywistości zawodowej i szybko reagować na nowe okoliczności. Z raportu „Future of Jobs Report 2025” opracowanego przez World Economic Forum wynika, że zdolność do adaptacji zajmuje drugie miejsce na liście kompetencji wskazywanych przez firmy jako szczególnie cenione. Elastyczność nie kończy się na grzecznym dopasowaniu się do terminu rozmowy rekrutacyjnej. Obejmuje również chęć podjęcia pracy w zróżnicowanych formach, gotowość do nieregularnych godzin oraz swobodne poruszanie się w modelu hybrydowym lub zdalnym, wymagającym umiejętności planowania i konsekwencji w działaniu.
Dla wielu pracodawców dodatkowym atutem pracownika jest posiadanie prawa jazdy i dostęp do własnego samochodu, jednak mobilność to nie tylko kwestia przemieszczania się z punktu A do punktu B. Oznacza również pozytywne nastawienie do wyjazdów poza miejscowość zamieszkania – zarówno w ramach codziennych dojazdów, jak i całkowitej zmiany adresu zameldowania. W przypadku studentów i absolwentów, którzy jeszcze nie zbudowali trwałych zobowiązań prywatnych, taka postawa może stanowić duży atut. Pracodawcy zwracają uwagę na kandydatów skłonnych do zaangażowania się w projekty realizowane w innych miastach, uczestnictwa w wyjazdowych szkoleniach czy odbywania delegacji. Osoby, które nie ograniczają się do lokalnych ofert i aktywnie poszukują możliwości rozwoju w różnych regionach, postrzegane są jako bardziej zmotywowane i świadome obranej ścieżki zawodowej – zamiast biernie czekać na okazję, same wychodzą jej naprzeciw.
Elastyczne podejście do poszukiwania pracy obejmuje również otwarcie się na różnorodne formy współpracy – od klasycznego etatu, przez zlecenia, aż po działalność prowadzoną w modelu B2B. Dla wielu studentów to właśnie typ umowy okazuje się decydujący, gdy trzeba pogodzić życie zawodowe z zajęciami na uczelni. Umowa o pracę wiąże się z większą stabilizacją, ale wymaga także stałej dostępności w określonych godzinach. Umowa zlecenie oraz umowa o dzieło pozostawiają więcej swobody – obowiązki nie są zwykle przypisane do konkretnych godzin, dzięki czemu łatwiej pogodzić pracę z planem zajęć na uczelni.
Prowadzenie działalności gospodarczej w formule B2B to z kolei propozycja dla osób, które cenią niezależność i chcą samodzielnie zarządzać swoją pracą – od ustalania stawek po negocjowanie warunków współpracy. Taki model często pojawia się w branżach kreatywnych, IT czy marketingu. Każda z tych form różni się stopniem swobody, zakresem odpowiedzialności oraz sposobem rozliczania. Świadome podejście do tych różnic pozwala lepiej dopasować ofertę do własnych możliwości i celów, a jednocześnie zdobywać zróżnicowane doświadczenia, które procentują na kolejnych etapach kariery.
Choć formy zatrudnienia oferują dopasowanie do indywidualnych potrzeb, każda z nich wiąże się z innym poziomem zabezpieczenia socjalnego. Osoby pracujące na umowie o pracę mogą liczyć na regularne składki odprowadzane do ZUS-u, które przekładają się na świadczenia w razie choroby, wypadku czy śmierci. Mają zapewnione wynagrodzenie chorobowe, zasiłek opiekuńczy oraz prawo do rent i emerytury. W przypadku umowy zlecenia ochrona ta zależy od tego, czy odprowadzane są składki – zwłaszcza składka chorobowa, która jest dobrowolna. Osoby, które jej nie opłacają, nie otrzymają wsparcia finansowego w razie niedyspozycji zdrowotnej. Jeszcze mniejszy zakres ochrony mają wykonawcy pracujący na podstawie umowy o dzieło – ten rodzaj współpracy w większości nie podlega obowiązkowi ubezpieczeń społecznych.
Z kolei samozatrudnieni działający w modelu B2B zobowiązani są do samodzielnego opłacania składek do ZUS-u. Choć mogą korzystać z podobnych świadczeń jak etatowi pracownicy, to poziom ochrony zależy od wysokości zadeklarowanej podstawy wymiaru. Przy niskich składkach również wypłaty w razie choroby czy macierzyństwa będą bardzo ograniczone. Dlatego osoby pracujące w takim systemie często decydują się na zakup dodatkowego ubezpieczenia – nie tylko od utraty dochodu w wyniku choroby, ale również polisy na życie, która chroni bliskich finansowo w przypadku śmierci ubezpieczonego. Wybór odpowiedniej oferty wymaga jednak rozeznania. Przed podpisaniem umowy warto poświęcić chwilę na analizę rankingów polis – porównania dotyczące zakresu ochrony, kosztów i warunków umowy pozwalają uniknąć nietrafionych decyzji i znaleźć rozwiązanie dopasowane do naszych potrzeb. Aktualny ranking ubezpieczeń na życie znajdziesz tutaj: https://rankomat.pl/zycie/ranking-ubezpieczen-na-zycie.
Angażowanie się w wydarzenia związane z przyszłym zawodem – od konferencji i targów pracy po warsztaty czy inicjatywy kół naukowych i organizacji studenckich – otwiera przestrzeń do zdobywania wiedzy oraz kontaktu z przedstawicielami branży. To szansa na spotkanie osób, które rekrutują, inspirują i dzielą się realnym obrazem codziennych wyzwań zawodowych. Świadome budowanie relacji, znane jako networking, odgrywa dużą rolę w kształtowaniu ścieżki zawodowej. Dzięki niemu można dotrzeć do informacji o rekrutacjach, które nie pojawiają się w ogólnodostępnych serwisach, zdobyć cenne rekomendacje, wejść w środowisko zawodowe i pokazać się od strony zaangażowanego przyszłego specjalisty. To właśnie te relacje i działania w naturalny sposób kształtują obraz studenta jako osoby aktywnej, zaangażowanej i gotowej na realia rynku pracy.
Udział w targach i konferencjach otwiera przed studentami realne możliwości poszerzenia kontaktów zawodowych oraz rozwinięcia pierwszych kroków kariery. Aby spotkania te przyniosły konkretne korzyści, należy odpowiednio się do nich przygotować:
Przekonanie potencjalnego pracodawcy o własnej gotowości do działania to zadanie wymagające konsekwencji i inicjatywy. Nie chodzi wyłącznie o dyplomy czy certyfikaty – na pierwszy plan wysuwa się postawa, która ujawnia się w trakcie każdego etapu kontaktu z firmą. Liczy się szybka reakcja na wiadomości, rzeczowa wymiana informacji, umiejętność sprawnego dopasowania się do ustaleń oraz aktywność w środowisku zawodowym. Spotkania branżowe, rozmowy z przedstawicielami firm, rozbudowywanie sieci znajomości – wszystko to tworzy spójny wizerunek osoby zaangażowanej, która nie czeka z założonymi rękami. Dla studentów i tych, którzy dopiero wkraczają na rynek pracy, takie działania mogą przesądzić o zaproszeniu na rozmowę rekrutacyjną czy o późniejszym zatrudnieniu. Pracodawcy zwracają uwagę na osoby samodzielne, myślące przyszłościowo, gotowe współtworzyć atmosferę zespołu i wnosić własne pomysły. Świadome budowanie takiego obrazu – autentycznego i spójnego – to jeden z najlepszych kroków na drodze do rozpoczęcia satysfakcjonującej kariery.
Źródła:
Artykuł przygotowany z partnerem serwisu WhitePress®, który od 11 lat wspiera działania SEO i content marketingowe w Polsce i za granicą. Zautomatyzowana platforma umożliwia publikowanie artykułów na ponad 100 tysiącach portali na całym świecie. Dodatkowo oferuje natywne usługi copywritingu, zapewniając wysokiej jakości treści.
Autor: Joanna Ważny